Liczba szpitali oferujących dostęp do komplementarnych form terapii wzrosła trzykrotnie od 2000 r. Według raportu American Hospital Assn.’s Health Forum (AHA) i Instytutu Samuela, aż czterdzieści dwa procent z 714 szpitali zapewnia dostęp do niekonwencjonalnych form terapii na wyraźne życzenie swoich pacjentów. W roku 2000 liczba ta wyniosła tylko 14%.

“Szpitale odpowiadają na potrzeby swoich pacjentów i środowisk, którym służą, by dostosować swoją ofertę do potrzeb rynku” mówi Sita Ananth z Instytutu Samulea, odpowiedzialnego za raport. „Szpitale rzeczywiście starają się wprowadzić indywidualne spojrzenie na pacjenta – na jego umysł, ciało i ducha”.

Wśród lekarzy zastosowali terapie komplementarne 78% kierowało się wskazaniem pacjenta, prawie tyle samo (74%) jako ważny czynnik wyboru terapii wskazało skuteczność kliniczną, a 58% wskazało na powszechną dostępność.

Terapie komplementarne są uzupełnieniem medycyny konwencjonalnej. „Wiele z nich to terapie niskiego ryzyka” – mówi Ananth, „pacjenci szukają najlepszych rozwiązań z komplementarnej i konwencjonalnej medycyny, a szpitale oferują im ten wybór”.

Działania te popiera Amerykańskie Stowarzyszenie Medyczne, które jednocześnie wspiera dobrze zaplanowane badania dotyczące skuteczności terapii niekonwencjonalnych. Stowarzyszenie doradza także wszystkim lekarzom o potrzebie edukacji na temat korzyści i ryzyka, jakie niesie ze sobą stosowanie metod komplementarnych.

Kevin B. O’Reilly, amednews staff. Posted Oct. 4, 2011.